Jak powszechnie wiadomo, ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów niszy je i zmusza nas do podcinania końcówek. I choćbyśmy wylewały na siebie hektolitry szamponów i odżywek, na nic nam się to nie zda, bo co chemia poprawi, to środowisko, które nas otacza zniszczy. Oparcie fotela, promienie słoneczne, czy nawet ubrania… Wszystko wpływa na stan naszych włosów. Najlepszym rozwiązaniem są upięcia. A różnorodność mamy wielką. Oto kilka miłych dla oka uczesań, na różnych długościach włosów, do których pasują wszystkie rodzaje grzywek. Oczywiście my wyszczególniliśmy nasze typy…
Ślimak, ślimak pokaż rogi…
Z włosów do ramion możemy łatwo i szybko zrobić upięcie, które pasuje na każdą okazję. Potrzebne nam będą wsuwki i odrobina cierpliwości. Wystarczy dokładnie rozczesać włosy, kosmyki po kolei zwijać wokół własnej osi i spinać wsuwkami tuż nad karkiem. Najlepiej zacząć od strony uszu i z każdym ślimakiem zbliżać się do środka. Warto dokładnie zabezpieczyć upięcie – oszczędzi nam to biegania do łazienki i mozolnego poprawiania. A fryzura naprawdę jest warta poświęcenia odrobiny czasu i starań. Dodatkowym plusem jest fakt, iż ten rodzaj upięcia pasuje do każdego rodzaju grzywki. Naszym zdaniem numerem jeden dla tej fryzury jest grzywka półokrągła z kosmykami opadającymi poniżej linii uszu, ponieważ ładnie zaakcentuje zarys twarzy. Krótko reasumując, gustowne uczesanie w pięć minut.
Zakręcona głowa
Włosy o średniej długości pozwalają nam na większe eksperymenty fryzjerskie, ale kto na co dzień ma czas się bawić? Zwykle zadowalamy się kucykiem i pędzimy do pracy, na wykłady. Oto propozycja, która nie wymaga wiele czasu i jest ciekawą alternatywą dla oklepanych już upięć. W łazience szukamy szczotki, grzebienia, gumki do włosów i wsuwek. Rozczesujemy włosy i pasmo z czubka głowy lekko tapirujemy od spodu. Wiążemy włosy z tyłu lub na boku głowy, chwytamy cały „ogon” i kręcimy wokół własnej osi, w kierunku „od siebie”. Następnie podnosimy włosy i zakręcamy je wokół gumki, wciskamy końcówki pod spód i zabezpieczamy wsuwkami. Im grubsze włosy, tym więcej spinek użyjemy. Na koniec możemy jeszcze utrwalić fryzurę lakierem, jednak nie jest to przymusowe. Warto pamiętać, że koczek upięty z tyłu świetnie pasuje do prostych i półokrągłych grzywek, zaś ten na boku do skośnych i zaczesanych na bok. I tak oto w prosty sposób otrzymałyśmy ładne i schludne uczesanie na każdą okazję.
Supełki i pętelki
Czas na włosy długie, które zazwyczaj wymagają więcej czasu i cierpliwości. Tym razem wraz z grzywką zaczesaną na bok lub skośną stworzymy prosty supełek. Potrzebny sprzęt to standardowo wsuwki, gumka, szczotka, grzebień i spinki. Rozczesujemy włosy i zaczesujemy na bok, a następnie dzielimy na dwie partie: pasmo od spodu i z góry. Kolejny krok to zawiązanie pierwszego supła, tak jak przy wiązaniu kokardy. Jeżeli masz z tym trudności, możesz poprosić kogoś o pomoc, lub oddzielone pasma spiąć spinką. Po zawiązaniu supła, i ewentualnym wyjęciu spinek, robimy kolejny i wiążemy gumką włosy. Całość możemy zabezpieczyć wsuwkami itp. I oto cała filozofia plątania…