Nie każdy zabieg fryzjerski musi być wykonywany w salonie. Niektóre możemy przeprowadzić samodzielnie przy użyciu nożyczek i grzebienia. Jednym z takich właśnie zabiegów jest cieniowanie grzywki na bok. Z odrobiną cierpliwości spokojnie można zająć się tym samemu, bez biegania do fryzjera. Zawsze to jakieś ciekawe doświadczenie, nawet jeśli nie wyjdzie za pierwszym razem, i zaoszczędzone pieniądze np. na pyszne ciacho, bo skoro idzie jesień to na odrobinę słodkości też możemy sobie pozwolić…
Jest wiele sposobów samodzielnego ścinania grzywki, tak jak wielu jest specjalistów-doradców. Jednak najbezpieczniej będzie skorzystać z rady fryzjera. Postępując zgodnie z jego wskazówkami, najpierw powinnyśmy dokładnie rozczesać włosy, a następnie oddzielić grzywkę. Gdy będziemy mieć tak przygotowane włosy, należy całą grzywkę spryskać wodą i ponownie rozczesać. Następnie przesuwając grzebieniem po włosach ustawiamy go w pozycji skośnej – tak jak chcemy by ścięta została grzywka. Gdy to zrobimy, warto równolegle obniżyć linię cięcia, przez przesunięcie grzebienia, co pozostawi zapas włosów i pozwoli ratować grzywkę w razie niepowodzenia. Kolejny krok to cięcie wzdłuż grzebienia. Jeśli grzywka wygląda jak należy to bierzemy do ręki degażówki – nożyczki zębate, i kilkoma cięciami cieniujemy włosy. Ewentualnie możemy jeszcze skrócić grzywkę w ten sam sposób i dopiero degażować. Na koniec suszymy włosy i układamy wedle uznania.
Na koniec kilka drobnych, ale niezwykle istotnych wskazówek. Po pierwsze NIGDY nie używaj nożyczek z kiosku. Lepiej wydać kilka złotych więcej i zaopatrzyć się w porządny sprzęt, niż zrobić perfekcyjną grzywkę „byle jakimi” nożyczkami, ponieważ nawet doskonale wykonane cięcie skończy się zniszczonymi końcówkami i wizytą w salonie fryzjerskim. Warto też dwa razy upewnić się, czy grzywka została właściwie oddzielona od reszty włosów i czy pozostał pewien zapas, który pozwoli poprawić cięcie w razie potrzeby.
Lepiej pięć razy skracać niż uciąć raz, a za dużo!
Wbrew panującym opiniom cieniowanie grzywki w domu nie jest, ani niesamowicie trudne, ani banalne. Jeżeli starannie się do tego zabiegu przygotujemy i skoncentrujemy na nim, to całość powinna przebiegać sprawnie i przyjemnie, a wycieniowana grzywka z pewnością będzie cieszyć oko. Jeżeli się nie uda za pierwszym razem, trudno. Nie od razu Rzym zbudowano. A praktyka czyni mistrza…
Życzymy powodzenia i miłej zabawy!